Content marketing to nie jest tworzenie treści

Bardzo wielu marketerów nie wykorzystuje w pełni potencjału content marketingu. Zaczynają kampanię, ale kiedy nie przynosi efektów, rezygnują. Tylko kto jest temu winny – content czy marketer?

Postawmy sprawę jasno: content marketing to nie tylko content.

Tymczasem główny problem, który zawsze wychodzi na szkoleniach, konsultacjach lub rozmowach z firmami to nadmierna koncentracja właśnie na tworzeniu treści.

Umówmy się: treści nie są najważniejsze.

Żebyśmy się dobrze zrozumieli: treści, które tworzysz muszą być wysokiej jakości. Jednak istotniejsze są trzy rzeczy:

a) promocja contentu

b) plan generowania leadów/sprzedaży za jego pomocą

c) umiejętności analityczne, by wiedzieć, co się sprawdza, a co nie

 

Tymczasem bardzo duża liczba firm kompletnie pomija te punkty!

Strategia wielu z nich da się streścić w jednym zdaniu: twórzmy treści i czekajmy, aż klienci do nas przyjdą.

Więc zaczyna się produkcja masowa: media społecznościowe, blog, artykuły na portalach. Może nawet rzeczy cięższego kalibru: webinaria, e-booki, kursy online.

Mijają miesiące, a efektów brak. Firma rezygnuje z content marketingu, bo się nie sprawdził.

(Mam nadzieję, że to nie przypomina Ci Twojej sytuacji)

Nic dziwnego. To tak nie działa.

Chcesz robić dobry content marketing? Oto lista rzeczy, które musisz przemyśleć (albo zlecić kampanię mnie):

 

Kto jest odbiorcą?

Najważniejsze pytanie w marketingu, a w tak wielu przypadkach ciągle bez odpowiedzi.

Nie uwierzysz, ile nawet dużych podmiotów kompletnie nie rozumie swojego klienta. Czy wiesz, jakie typy treści lubi? Czego konkretnie chciałby się dowiedzieć? Woli wideo czy blogi? Krótkie czy długie? Preferuje content ekspercki czy rozrywkowy?

Dowiedz się jak najwięcej jak najwięcej o swojej grupie docelowej, by zaoferować użytkownikom rzeczy, które skłonią ich do zostania Twoim klientem.

 

Jak promować treści?

To, że napiszesz post na blogu i wspomnisz o nim na forum, swojej stronie internetowej lub grupie branżowej nie wystarczy.

Budżet na reklamę jest niezbędny.

Ba – większą część pieniędzy, które planujesz wydać na content marketing, powinieneś wydać właśnie na promowanie treści. Tylko wtedy inwestycja Ci się zwróci.

Czy wiesz, jak to zrobić skutecznie? Jakich kanałów użyć? Jak skonfigurować, dajmy na to, reklamy na Facebooku lub w Google Adwords?

 

Jak(ie) treści mają generować leady i sprzedaż?

Różne treści trafiają do ludzi na różnych etapach procesu zakupowego. Czego innego potrzebuje człowiek, który nawet nie wie, jaki ma problem, a czego innego osoba, którą musisz przekonać, że to właśnie Twoja oferta jest najlepsza.

Potrafisz tworzyć treści dla jednych i dla drugich?

Wiesz, jak powiązać ze sobą różne kanały, by zamienić odwiedzającego Twój blog w lead albo klienta? Znasz narzędzia, które to ułatwiają? (Przy okazji polecam darmowe narzędzia marketingowe)

Bez takiego planu Twój content marketing to czekanie, aż klient sam wpadnie na to, że może coś od Ciebie kupić.

 

Jak analizować skuteczność content marketingu?

Content marketing to więcej siedzenia w tabelkach, Google Analytics, heatmapach i innych narzędziach niż byś chciał. Wyciąganie wniosków z prowadzonych działań to klucz do sukcesu.

Zastanów się: czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie, która stworzona przez Ciebie ostatnio treść przyniosła Ci największy zwrot z inwestycji?

Nie mówię o liczbie wejść czy udostępnień w mediach społecznościowych. To są tylko metryki pomocnicze.

Który wpis na blogu daje Ci klientów? To jest pytanie, które należy zadać. Jeżeli odpowiednio zaplanowałeś proces – jesteś w stanie na to odpowiedzieć.

Być może ten wpis wydaje Ci się trochę za ostry. Wynika to jednak z faktu, że wiem, jak skuteczny potrafi być content marketing, pod warunkiem, że dobrze zaplanujesz i przeprowadzisz działania i frustruję się, gdy słyszę, że treści nie sprzedają.

 

Jeżeli masz pytania po lekturze – napisz do mnie.

Artur Jabłoński

 

Przeczytaj także inne wpisy z kategorii Content Marketing: