Artur Jabłoński | 2014-01-14
Pamiętam, że na początku swojej zawodowej drogi poświęcałem bardzo dużo czasu, by starannie zredagować mejla do swoich przyszłych/nowych współpracowników czy kontrahentów. Jakie było moje zdziwienie, kiedy w odpowiedzi dostawałem mniej lub bardziej agramatyczny zlepek słów bez polskich znaków i bez śladu przecinka.