Artur Jabłoński | 2013-12-18
Pamiętasz może jeszcze wpis o najbrzydszych stronach firmowych? Cieszył się dużym zainteresowaniem. Na tyle dużym, że zacząłem myśleć o części drugiej. Nie tylko ja. Równie chętny okazał się inny entuzjasta kulejącej estetyki www – Kuba Nagórski.