Cześć! Szukam asystenta/asystentki – kogoś, kto pomoże mi zawojować świat marketingu online. Myślisz, że to możesz być Ty? Chcesz ze mną pracować? Czytaj dalej.
Zobacz, co oferuję i czego będę od Ciebie oczekiwać.
W artykule przeczytasz o:
WIELE CI MOGĘ DAĆ
Pracę zdalną
Biuro mam w domu, więc nie bardzo mam jak Cię w nim urządzić (musiałbym regularnie sprzątać, więc rozumiesz, że to nie wchodzi w grę). Do tego często jestem w rozjazdach, ponieważ prowadzę szkolenia. Dlatego oferuję pracę zdalną.
Górę zadań do wykonania
Umowa jest prosta: wyznaczamy zadania, które masz wykonać i je realizujesz. Pracuj rano, wieczorem, jak Ci wygodnie. Oczywiście fajnie byłoby móc złapać Cię w ciągu dnia i pogadać, jak się sprawy mają, ale nie mam zamiaru spędzać na czatowaniu długich godzin. W końcu będziemy mieć sporo do roboty.
Wiedzę i rozwój
Gwarantuję, że dużo się przy mnie nauczysz i nie będziesz się nudzić. Prowadzę kampanie online dla klientów różnej wielkości i interesujących branż (MŚP, korporacje, administracja publiczna, startupy) z wykorzystaniem mnóstwa kanałów, technik, narzędzi.
Mam nadzieję, że czytałeś te wszystkie książki? Spokojnie, ja też nie.
Aha, no i tę, no… pensję!
CZEGO BĘDĘ OD CIEBIE WYMAGAĆ
- elastyczności
Zdecydowana większość moich projektów to kampanie online generujące sprzedaż lub leady. Jedną ręką ustawiam reklamy w mediach społecznościowych, drugą piszę copy na www, a trzecią (nie pytaj, długa historia) konfiguruję śledzenie zdarzeń w Google Analytics. Nie zakładam, że będziesz to wszystko umieć, ale oczekuję, że zechcesz te rzeczy na pewnym poziomie opanować, jeśli będzie taka potrzeba.
- orientacji w świecie marketingu online
Hej, tym właśnie się zajmuję, więc fajnie byłoby nie musieć Ci tłumaczyć, czym się różni CPM od CPC. Żarty na bok: muszę wiedzieć, że znasz podstawy i przede wszystkim chcesz pogłębiać swoją wiedzę. Ja mam błysk w oku, gdy słyszę słowo „marketing” i chcę pracować z pasjonatem/pasjonatką.
- organizacji i ogólnego ogarnięcia
Wiem, że dla niektórych deadline to święto ruchome, ale nie dla mnie. Musisz umieć dzielić sobie pracę na zadania i kontrolować z dnia na dzień, czy fuckup nie czai się za rogiem.
Prowadzę wiele projektów jednocześnie i potrzebuję osoby, która będzie w stanie ogarnąć je wspólnie ze mną. Nie podda się biernie narzuconej przeze mnie liście zadań, ale również zaproponuje własne rozwiązania. Twoje pomysły są dla mnie ważne!
- JiP na 100%
Jestem i Pracuję na sto procent, czyli poświęcasz się całkowicie moim projektom. To nie będzie praca dodatkowa, to nie może być jedno zlecenie z wielu. Uwierz, nie dasz rady tego pogodzić z wysiadywaniem jajek w Pokemon GO na pół etatu.
Przykładowe zadania, które na Ciebie czekają:
- Tworzenie koncepcji działań i treści do mediów społecznościowych
- Pisanie tekstów (od newsletterów po artykuły na blogi firmowe)
- Konfiguracja reklam w social media
- Monitoring internetu (nieśmiertelne Brand24 – Sadek, jest wzmianka, weź udostępnij)
- Research
- Tworzenie prezentacji, landing pages, itd. z wykorzystaniem gotowych narzędzi
oraz szereg innych rzeczy w zależności od aktualnie prowadzonych kampanii.
Sporo tego, prawda? Spokojnie. Nie oczekuję, że będziesz specjalistą od wszystkiego. Chodzi o pewien poziom startowy – na wyższy level awansujesz z czasem.
GDZIE APLIKOWAĆ?
CV i list motywacyjny należy złożyć do dnia….
….
….
wait for it…
….
….
Naprawdę wierzysz w skuteczność CV i listów motywacyjnych? W Mikołaja też wierzysz?
CV i listy zlewają się w jedno i nic nie mówią o człowieku, a skoro mamy razem pracować, to muszę Cię trochę lepiej poznać! Dlatego na początek przygotowałem ankietę.
[link do ankiety]
Jeżeli chcesz aplikować, wypełnij ją. Tylko błagam, daruj sobie frazesy, korpojęzyk i lanie wody. Mam na nie alergię, a chyba nie chcesz, żebym dostał wysypki w dziwnych miejscach?
Skoro mamy to ustalone…
Wypełnij ankietę!
Ankiety zbieram do 7.08. Po tym czasie parę dni będę się przez nie przebijał, ale wrócę do Ciebie z odpowiedzią – obojętnie, jaka by nie była – do 14.08.
Jeżeli Twoja kandydatura mnie zainteresuje, zaproszę Cię do drugiego, praktycznego etapu rekrutacji, ale o nim na razie nic nie powiem.
Do przeczytania!
Artur Jabłoński