Dzisiaj włączam się do akcji zapoczątkowanej przez Andrzeja z jestkultura.pl, czyli Share Week. Polega na polecaniu swoim czytelnikom kilku innych wartościowych blogów/vlogów. Z tego wynika, że nikt już nie zagląda do blogrolla, skoro trzeba sięgać po takie metody, ale ok. Niech będzie to forma dodatkowego wyróżnienia. W końcu jak głosi hasło u mnie po prawej – zawsze znajdzie się jeszcze jeden blog :)
Szykując swoją listę stwierdziłem, że nie samym marketingiem człowiek żyje, podrzucam więc Wam kilka miejsc spoza branży. Poza tym, jako organizator Toruń Blog Meeting, czuję się zobowiązany promować wschodzące lokalne gwiazdy blogosfery ;)
Moja lista:
– Mr.Vintage – męski blog modowy. Długo szukałem dobrego miejsca w sieci poruszającego tę tematykę. Blog jest mi o tyle bliski, że autor promuje klasyczną męską elegancję, robi to jednak bez zadęcia i pewnego wywyższania się, które charakteryzuje np. Szarmanta. Znajdziecie tam nie tyle nawet stylizacje, co mnóstwo rad i ciekawych informacji na temat historii i zasad rządzących męskim strojem.
– Memowisko – akcent lokalny! Krótko mówiąc: encyklopedia memów. Ciekawi Cię, skąd się jakiś wziął, chciałbyś zobaczyć kilka najśmieszniejszych przykładów? Zajrzyj na bloga Marcina. Nawet sobie nie wyobrażasz, do ilu memów jeszcze nie dotarłeś.
– Misja K.S.I.Ą.ŻK.A. – wskazać dobrego bloga z recenzjami to zawsze wyzwanie. Śledzimy te, których autorzy mają niebanalny styl, bądź te, które wysoko oceniają pozycje zbieżne z naszym gustem. Stąd jednym poleceniem nie zadowolisz wszystkich. Wskazuję więc ten jeden podobający się mnie.
– Miler Pije – blog o mocnych trunkach dla prawdziwych facetów! dla wszystkich zainteresowanych tego typu konsumpcją. Autor uczy kultury spożycia, jak również buduje przewodnik po świecie alkoholi w najróżniejszych kategoriach cenowych – w tym takich, o których wolicie nie myśleć. Nie jest to moja codzienna lektura, ale polecam za pasję i profesjonalizm!
– Facet i Kuchnia – mężczyźni są najlepszymi kucharzami. Czy są też najlepszymi blogerami kulinarnymi? Przekonajcie się sami, wchodząc na Faceta (jakkolwiek perwersyjnie by to nie brzmiało). Pisze fajnie. Nigdy niczego nie ugotowałem z polecanego przepisu, bo jestem noga w kuchni, ale zdjęcia wyglądają apetycznie!
Na tym kończą się moje polecenia. Jeśli macie jakieś blogi/vlogi, które chcielibyście wskazać mnie – linkujcie w komentarzu, chętnie znajdę sobie jeszcze jeden adres do prokrastynacji.
Do przeczytania!
Artur