Dlaczego warto dzielić się wiedzą

Dzisiejszy wpis inauguruje jednocześnie nową kategorię na moim blogu, w której będę się dzielił swoimi doświadczeniami z zakresu prowadzenia małej firmy/działania jako freelancer. Od przydatnych narzędzi po tematy takie jak dzisiaj – bardziej ogólnej natury.  

Firmom, z którymi współpracuję często doradzam: prowadźcie bloga, zacznijcie prowadzić kanał na YouTubie – oczywiście jeżeli jest to zbieżne z celami firmy. Natomiast bardzo często napotykam wówczas na twardy, zdecydowany opór. “Nie, ponieważ…” – i tu pojawia się zawsze kilka powodów. Z każdym z nich chciałbym się dzisiaj po kolei rozprawić.

 

Pomysł nic nie znaczy

Pierwsza rzecz, którą firmy zawsze wskazują to niechęć do dzielenia się własnymi pomysłami i know-how. No bo przecież jeżeli powiemy naszej konkurencji w jaki sposób zdobywamy klientów to ona zacznie zdobywać ich w ten sam sposób, prawda? Otóż, nieprawda!

Sam pomysł to jeszcze nic. Umówmy się, wiele osób jest leniwych i zwyczajnie nie będzie chciało w tym momencie podążać twoimi śladami. Wiele osób może też po prostu zbagatelizować to, co robisz i stwierdzić, że te metody są zupełnie inne niż te, które oni stosują lub są po prostu słabe.

Niemniej najważniejsza jest zupełnie inna sprawa. Pomysł to tylko pomysł. Liczy się egzekucja. To, w jaki sposób Ty robisz pewne rzeczy, bez bycia Tobą, jest nie do powtórzenia.

To, że powiesz komuś w jaki sposób zdobywać klientów w Twojej branży lub w jaki sposób Ty obsługujesz swoich klientów, nie sprawi od razu, że ktoś stanie się równie dobry jak Ty. Musiałby być po prostu Tobą.

Załóżmy jednak zupełnie inną sytuację. Ktoś rzeczywiście jest na tyle dobry, że byłby w stanie wdrożyć wszystkie taktyki, którymi dzielisz się czy to na kanale, w artykułach na portalach czy na własnym firmowym blogu. Nie bierzesz jednak pod uwagę w tym momencie jeszcze jednego najważniejszego czynnika, jakim jest czas.

 

Brak czasu to największa przeszkoda

To, że ktoś wie jak coś zrobić, i że umiałby to zrobić nie oznacza, że ma czas żeby to zrobić. Jeżeli pokażesz potencjalnemu klientowi w jaki sposób Ty działasz albo w jaki sposób działa się w Twojej branży, to ten klient zgłosi się do Ciebie. Dlaczego? Będzie wiedział, że Ty zrobisz to na takim samym albo jeszcze lepszym poziomie na jakim zrobiłby to on sam, gdyby tylko miał czas.

 

W przypadku biznesów usługowych przeważnie ludzie podnoszą jeszcze jeden argument. Przecież jeżeli ja pokażę mojemu klientowi jak działam i on zobaczy w jaki sposób to zrobić, to zrobi to sam i nie będzie moim klientem. Oczywiście doskonale to rozumiem – jest to jakieś ryzyko. Ale odwróćmy to pytanie i zadajmy sobie inne, pomocnicze.

Czy jeżeli ktoś tylko czyha na to, żeby zrobić coś z pominięciem Ciebie,  jako swojego kontrahenta czy partnera biznesowego, to naprawdę uważasz, że tego typu klient jest wart zachodu? Wydaje mi się, że nie. Będzie on tylko czekał do pierwszego momentu, w którym albo zobaczy jak działasz albo po prostu znajdzie kogoś innego, kto zrobi mu to taniej.

Bo jeżeli ktoś tylko szuka na siłę sposobu, jak zrobić coś samodzielnie, to być może nie stać go na Twoje usługi – tak czy owak – więc bardzo szybko będzie szukał kogoś, kto rzuci niższą cenę. Uwierz, że nie chcesz się męczyć z takimi klientami.

 

Czy naprawdę to, co pokażesz jest aż tak unikatowe?

Trzeci element będzie brutalny. To, że Ty coś wiesz i dzielisz się tą wiedzą nie oznacza, że wszyscy, którzy w niej działają nie mieli o tym wcześniej pojęcia. Prawdopodobnie Twoja wiedza – oczywiście tylko prawdopodobnie –  jest na mniej więcej zbliżonym poziomie do średniej branżowej.

Jeżeli podzielisz się jakimś sposobem na temat tego jak pozyskujesz klientów, czy jak robisz inne rzeczy, to nie oznacza, że wszyscy w tej chwili zaczną od Ciebie kopiować – tylko co najwyżej kilka jednostek. Cała reszta prawdopodobnie albo to zignoruje, albo działa mniej więcej wedle tych samych reguł.

 

I to tyle na dziś!

Jak widzisz przeszedłem wszystkie najpopularniejsze argumenty w dyskusji, dlaczego nie warto zajmować się content marketingiem i dlaczego nie warto dzielić się wiedzą. Moim zdaniem warto. Cały mój biznes jest na tym zbudowany! ;)

Także bardzo gorąco zachęcam Cię do takiego działania – jak widzisz, nie ma się czego bać – i mam nadzieję, że niedługo będę mógł się zapoznać z Twoimi materiałami. Jeżeli tylko jakieś będziesz miał, koniecznie mi je podeślij.

 

Do przeczytania!

Artur Jabłoński

PS: spodobał Ci się film? Chcesz więcej? Zostaw suba na zachętę :)