Jak to jest, że osoby, które nie mają o czymś pojęcia myślą że pozjadały wszystkie rozumy? Winny jest efekt Krugera-Dunninga. Czyli właściwie co takiego? Dowiesz się z dzisiejszego wpisu.
W artykule przeczytasz o:
Czym jest Efekt Krugera-Dunninga
Efekt Krugera-Dunninga – jak sama nazwa wskazuje – opisało dwóch socjologów: Justin Kruger i David Dunning. Co on właściwie oznacza? Dwie rzeczy.
Po pierwsze, że osoby o niskich kwalifikacjach przeceniają swoją wiedzę i umiejętności.
Po drugie zaś, że eksperci w danej dziedzinie mocno je zaniżają.
To jeden z tak zwanych błędów poznawczych – specyficznych pułapek w naszym myśleniu, którym codziennie się poddajemy. Jest ich sporo (o kilku pisałem, np: Za darmo, czyli najlepsza z cen, Zamknięci w bańce informacyjnej, Dlaczego żongler upuszcza piłkę – jak zaprezentować cenę klientowi?).
Efekt Krugera-Dunninga jest zjawiskiem powszechnym. Przykładowo aż 4/5 kierowców uważa, że jeździ lepiej od 70% kierowców w ogóle. W takim razie czy ktoś w ogóle jeździ źle?
Tak już jest. Im mniejsza wiedza, tym wyższy poziom oceny swoich kompetencji.
Potwierdzają to liczne badania. Przykład? Proszę bardzo.
Studentów na uniwersytecie w Illinois poproszono o subiektywną ocenę tego, jak wypadli na teście z gramatyki (zanim oczywiście w ogóle powiedziano im, jakie uzyskali wyniki).
Ci, którzy byli w najsłabszej grupie, w dolnych 10%, uważali, że wprawdzie nie będą mieli najwyższych not, ale na pewno będą w górnej połowie skali. Z kolei studenci, którzy wypadli na tych testach najlepiej uważali, że ich wyniki będą co najwyżej przeciętne.
Podobnie w przypadku egzaminu z wiedzy o lotnictwie: ci, którzy wypadli najgorzej uważali, że wypadną świetnie. Ci, którzy wypadli rzeczywiście świetnie, pierwotnie uważali że wyjdzie im co najwyżej średnio.
(function() {
var id = 'smIframe-zdw67h9jrv32mnqq';
var PREFIX_OUTGOING = 'SM_RESIZE_IFRAME:' + id;
var PREFIX_INCOMING = 'SM_IFRAME_HEIGHT:' + id + ':';
var iframe;
var findIframe = function() {
if (iframe) {
return iframe;
}
iframe = document.getElementById(id);
return iframe;
};
window.addEventListener('resize', function() {
findIframe() && iframe.contentWindow.postMessage(PREFIX_OUTGOING, '*');
});
window.addEventListener('message', function(event) {
var messageData = event.data;
try {
if (messageData.indexOf(PREFIX_INCOMING) !== 0) {
return;
}
findIframe() && (iframe.style.height = parseInt(messageData.replace(PREFIX_INCOMING, '')) + 'px');
} catch (e) {}
});
}());
Wpływ Efektu Dunninga-Krugera na samoocenę
Dlaczego ludzie świetnie przygotowani – eksperci – uważają, że wcale nie dokonują czegoś spektakularnego? Z dwóch powodów.
Po pierwsze – ponieważ uważają, że skoro dla nich coś było łatwe, to prawdopodobnie będzie łatwe również dla innych, więc nie dokonali niczego niesamowitego.
Poza tym, jest jeszcze drugi element – jeżeli znamy się na jakiejś dziedzinie, to zdajemy sobie sprawę coraz mocniej z tego, jak wiele w danej dziedzinie jeszcze nie wiemy (to osobne zjawisko, które znamy pod nazwą Klątwy Wiedzy).
A to drastycznie obniża poczucie pewności siebie. Co prowadzi do takiej a nie innej oceny, zaniżonej oceny, swoich umiejętności. Z kolei osoby, które się na czymś nie znają – nie dostają takiej informacji zwrotnej. W związku z tym tkwią w niewiedzy.
Za swoje odkrycie Kruger i Dunning otrzymali Ignobla – specyficzną nagrodę dla dziwnych badań. Bynajmniej nie łącz jej ze Złotymi Malinami, czyli wesołymi odpowiednikami Oscarów. Kapituła nagrody Ignobla pisze o niej w ten sposób: „przyznaje się ją za badania, które w pierwszej chwili budzą wesołość, ale w drugiej kolejności każą się zastanowić nad otrzymanymi przez badaczy wynikami”. Tak też jest w tym wypadku.
Kiedy następnym razem będziesz oceniać własny poziom umiejętności w danej dziedzinie, zastanów się, czy go nie zawyżasz albo czy go nie zaniżasz, padając ofiarą efektu Krugera-Dunninga.
Jeżeli jesteś osobą, która woli oglądać zamiast czytać, możesz ten wpis przyswoić sobie również w wersji wideo. Obejrzyj i daj mi znać, jak Ci się podoba mój program. A możesz zaczniesz mnie subskrybować?
Do przeczytania lub zobaczenia!
Artur Jabłoński