W artykule przeczytasz o:
Prowadząc zajęcia lub szkolenia z copywritingu i webwritingu, wielokrotnie stykam się w pierwszej chwili z oporem uczestników, gdy przychodzi pora tworzenia śródtytułów. Wynika to z niezrozumienia roli, którą pełnią w tekście. Do czego tak naprawdę służą śródtytuły?
Przypomnij sobie, jak ludzie czytają w internecie. Podstawowym pojęciem, z którym na pewno się zetknąłeś jest skanowanie. Jakob Nielsen, autor kultowego już badania zdiagnozował, że internauci zapoznają się zaledwie z jedną piątą treści artykułu. Przeglądają go, szukając potrzebnych w danej chwili informacji.
To prowadzi do jednego wniosku. Skoro użytkownik tylko pobieżnie przegląda Twój tekst, to potrzebuje elementów, które ułatwiają orientację w zawartości. Na pewno zwróci uwagę na pogrubienia, fragmenty większym fontem, treści w ramkach. Pomocą w tym zakresie będą również śródtytuły.
Jak tworzyć śródtytuły?
Z tego powodu śródtytuł powinien w prosty sposób zapowiadać treść towarzyszącego mu akapitu. Jako że idealny akapit w internecie ma zaledwie 3-4 zdania, kilka linijek i porusza jeden wątek, to w praktyce oznacza, że całą jego zawartość merytoryczną da się opisać w kilku słowach. Te kilka słów tworzy Twój idealny śródtytuł.
Wyczuwam Twój sprzeciw. “Przecież tak napisany śródtytuł będzie mówił praktycznie to samo, co akapit i niemal w identyczny sposób!”. To musi być wkurzające dla czytelnika, prawda? Niekoniecznie.
Wróć myślą raz jeszcze do skanowania – czytelnik rozgląda się po tekście, szukając interesujących go wątków. W pierwszej kolejności zapoznaje się, między innymi, właśnie ze śródtytułami. Dla niego pełnią one rolę nawigacji po tekście.
Śródtytuły są dla tekstu tym, czym menu jest dla strony internetowej
Dlatego nie musisz się martwić, że streszczają wszystko, co za chwilę chcesz czytelnikowi przekazać. Co z tego, że w stosunku do towarzyszącego akapitu pełne są powtórzeń. Czytelnik w sieci bardziej ceni przystępność niż styl.
Zrozumienie roli śródtytułów pomoże Ci również w pracy nad strukturą tekstu. Wiesz, czego oczekujesz od menu strony internetowej. Ma logicznie pokazać, z czym możesz się zapoznać na danej witrynie i w którym miejscu to znajdziesz.
Podobnie jest ze śródtytułami. Porcjują Twój tekst na mniejsze kawałki, pozwalają wyłonić interesujące wątki czy kluczowe fragmenty.
Pisz z tą myślą z tyłu głowy, a Twoi czytelnicy ci za to podziękują.
Do przeczytania,
Artur Jabłoński
