Jak prowadzić konto firmowe na Twitterze?

Uwielbiam Twittera. Niejednokrotnie pisałem o ciekawych akcjach, które się na nim dzieją (głównie za granicą). Widzę także jego wady, aczkolwiek nie przeszkadzają mi zbytnio.

 

O wadach pisałem w artykule Twitter nie zasłużył na hurraoptymizm. Ostatnimi czasy obserwuję jednak wzmożoną aktywność kont firmowych na Twitterze, w tym coraz więcej polskich. To mnie cieszy, bo to wciąż nie jest w naszym kraju szczególnie popularny kanał.

Każda rodzima marka, która się na Twitterze pojawia, może liczyć na ciepłe przyjęcie. Oczywiście pod warunkiem, że potrafi dopasować styl komunikacji do oczekiwań społeczności.

Nie ma jednego uniwersalnego wzorca prowadzenia konta firmowego na Twitterze. Niemniej trochę czasu poświęconego na obserwację i widać, czego użytkownicy chcą od takiego profilu. Niestety, większość marek prawdopodobnie tego nie robi. Jaki jest tego efekt, łatwo przewidzieć.

Można też zobaczyć (i się załamać). Większość kont firmowych prowadzonych według modelu słupa ogłoszeniowego. Twitter nie służy wówczas niczemu innemu poza spamowaniem linkami do strony internetowej organizacji. Gdzie tu korzyść dla śledzącego?

Jeżeli są to linki do branżowych wieści lub wiadomości ze świata, to wtedy daje to wartość użytkownikom. W przypadku niektórych marek jest to zresztą jedyna właściwa droga: chociażby dla @NewsweekPolska albo ZTM Warszawa, na bieżąco tweetującego o opóźnieniach czy korkach. Część użytkowników traktuje Twittera tylko jako źródło informacji. Dla nich to jest ok. Bycie kuratorem treści to dobry sposób na zaistnienie w social media, w tym na Ćwierkaczu.

Spora rzesza ludzi pragnie jednak od Twittera czegoś więcej. To miejsce rozmów. Tymczasem marki na Twitterze nie rozmawiają. Tylko nieliczne same zaczynają konwersacje. Tylko nieliczne odpowiadają na zapytania użytkowników (sic!).

Tymczasem najlepszym sposobem prowadzenia konta na Twitterze przez firmę jest po prostu być człowiekiem. Twitter traktuje konta firmowe i osobiste w ten sam sposób. Oba mają identyczne prawa. Możesz wyszukiwać ludzi, którzy rozmawiają o Twojej marce. Możesz pisać do ludzi, który poruszają temat związany z Twoją branżą. Możesz o wiele więcej niż na Facebooku i na o wiele większym luzie.

Pisz, żartuj, zachowuj się swobodnie. To idealne miejsce na tego typu moderację społeczności. Nie bierz Twittera zbyt poważnie, w sensie: nie bądź sztywny. Popatrz jak robi to Allegro, Empik czy Orange.

O tym wszystkim opowiadałem w Warszawie podczas konferencji Social Media Standard Biznes. Poniżej możesz obejrzeć prezentację.

Chcesz więcej wiedzy na temat Twittera? Wspólnie z Infolia.pl przygotowałem szkolenie wideo, z którego dowiesz się wszystkiego: od zakładania konta przez prowadzenie komunikacji po tworzenie i optymalizację reklam. Polecam!

Do przeczytania!

 

Przeczytaj także inne wpisy z kategorii Social Media: