Wielokrotnie w mejlach dostaję pytanie “jak zostać copywriterem?”. Pojawia się na tyle często, że mam przygotowany w szkicach w skrzynce mejlowej szablon odpowiedzi na nie.
Postanowiłem przerobić go na wpis, by dotrzeć do większej liczby osób zainteresowanych tym zawodem. Jednocześnie będzie to moja osobista historia: dla mnie tekstowa podróż sentymentalna, a dla Ciebie może ciekawostka.
Zacznę jednak od małego zastrzeżenia. Wiele osób utożsamia pracę copywritera z pisaniem tekstów. Jest to ważna część pracy w tym zawodzie, jednakże kompetencje i obowiązki copywritera są zdecydowanie szersze. To osoba odpowiedzialna również za koncepcję kreatywną komunikacji, a nie tylko postępowanie wedle wytycznych.
Skupmy się więc na ścieżce zawodowej przyszłego twórcy tekstów.
Dlaczego zostałem copywriterem?
Moja przygoda z reklamą zaczęła się od… serialu “Mad Men“. Wciągnął mnie niesamowicie od pierwszego odcinka. W okolicach szóstego zorientowałem się, że w zasadzie bardzo chętnie zajmowałbym się czymś takim jak oni. Odtąd pragnąłem pracować w agencji reklamowej.
Już wcześniej zawodowo byłem związany z pisaniem, lecz jako dziennikarz. Pierwsze szlify zdobywałem w portalach regionalnych, by potem przez kilka lat współpracować z Onetem. Po seansie “Mad Mena” zrozumiałem, że do rozpoczęcia kariery w reklamie potrzebuję portfolio. Tekstów, które potwierdzą moje umiejętności pisarskie w obrębie form innych niż gatunki dziennikarskie.
Jak zostałem copywriterem
Jedna rada, której zawsze udzielam przyszłym copywriterom brzmi: zbuduj swoje portfolio. Swego czasu, żeby mieć co w nim pokazać, zacząłem samodzielnie wyszukiwać strony firm i organizacji (np. NGO), które moim zdaniem miały kiepskie teksty. Następnie pisałem swoje wersje i wysyłałem na adres kontaktowy jako propozycję do nieodpłatnego wykorzystania. W zamian chciałem tylko zgody na umieszczenie logo firmy w portfolio.
Zdecydowana większość takich wiadomości pozostała bez odpowiedzi. Kilka firm i organizacji zdecydowało się jednak skorzystać z mojej pomocy. Znaleźli się nawet tacy, którzy postanowili za nigdy nie zlecaną i dobrowolnie oddawaną za darmo pracę zapłacić!
Polonista = dobry copywriter? Niekoniecznie
Kiedy już zacząłem szukać pracy w agencji reklamowej, to jako absolwent polonistyki miałem z jednej strony łatwiej. Tego typu studia są mile widziane. Z drugiej jednak gorzej: pewne pisarskie nawyki rodem z prac zaliczeniowych i dyplomowych, które kształtuje filologia polska należy w świecie biznesu czym prędzej wyplenić.
Przeszkadzają tak, że jedna rada, której zawsze żartobliwie udzielam na temat pisania brzmi “przypomnij sobie wszystko, czego uczyli Cię o pisaniu w szkole i na studiach, a potem rób odwrotnie”.
Na szczęście wydziały filologiczne coraz częściej kształcą polonistów również w zakresie form użytkowych. Nieskromnie powiem, że na swoim macierzystym Uniwersytecie Mikołaja Kopernika przyczyniłem się do tego jako pomysłodawca specjalizacji copywriterskiej.
Praca dla copywritera w Toruniu – było ciężko
Toruń nie jest rynkiem obfitującym w ogłoszenia o pracę dla copywriterów, a jednak szczęśliwie, krótko po tym, jak doznałem olśnienia zawodowego, jedna z agencji interaktywnych rozpoczęła poszukiwania kandydatów właśnie na to stanowisko.
Pamiętam, że sama forma aplikacji była testem umiejętności. Nie wymagano CV czy listu motywacyjnego. Należało po prostu przyciągnąć uwagę rekrutera. Mój pierwszy mejl – suchy, konkretny, oparty na faktach i realnych korzyściach z zatrudnienia mnie – przypadł agencji do gustu. Kolejne kazano mi napisać w innych stylach. Potem było już standardowo: spotkania, zadania i wreszcie sukces: dostałem tę robotę!
Co copywriter wiedzieć powinien
Dziś, kilka ładnych lat później, jako konsultant ds. marketingu doradzam i szkolę w o wiele szerszym zakresie, ale wciąż realizuję zlecenia copywriterskie oraz prowadzę szkolenia czy zajęcia uniwersyteckie z tego zakresu.
Uważam umiejętność pisania dobrych i skutecznych tekstów za bardzo przydatną. Jestem więc na bieżąco z tego typu pracą i mam swój pogląd na to, co copywriter śledzić powinien, żeby się rozwijać.
Dobry copywriter, głęboko w to wierzę, kształci się nie tylko w zakresie operowania językiem polskim czy sztuki perswazji. Nieobce są mu meandry psychologii, socjologii, ekonomii behawioralnej: wszystkiego, co może mieć realny wpływ na skuteczność tworzonych przez niego komunikatów.
Nie zamknij się w bańce lektur o samym copywritingu. Ucz się, jak ludzie podejmują decyzje. Co ich porusza. Do czego dążą. Najpierw zrozum, do kogo piszesz. Samo stukanie w klawisze zostaw zawsze na koniec.
Tyle na dziś! Jeżeli miałbyś dodatkowe pytania, pisz do mnie. Wkrótce ruszam również z kilkoma projektami związanymi z copywritingiem. Jeśli chcesz dowiedzieć się o nich jako pierwszy, zapisz się na mój newsletter lub obserwuj na Facebooku.
Do przeczytania!
Artur Jabłoński