Ciągle mnie dziwi, jak wiele biznesów nie dba o to, by na bieżąco zdobywać i zamieszczać opinie klientów na stronie – czy to małe firmy (jak moja), czy też właściciele sklepów internetowych, usługodawcy i twórcy produktów.
Tak jednak jest. Co można na to poradzić?
Nie będę Cię oszukiwał – testimoniale to jedne z najważniejszych elementów skutecznej strony internetowej. To zewnętrzny dowód na Twoją skuteczność, dlatego ich obecność zwiększa konwersję.
Są jednak 3 inne sposoby na to, by pokazać potencjalnym klientom jakość Twoich usług.
W artykule przeczytasz o:
Sposób 1: Pokaż, jak pracujesz
Twoi klienci mają prawo do końca nie rozumieć, jak prowadzisz biznes albo czym się zajmujesz. Jako twórca haseł reklamowych czy nazw firm miałem z tym nie raz do czynienia.
Dla wielu osób stworzenie nazwy firmy to siedzenie z kubkiem kawy i rzucanie pomysłami. Nie rozumieją, jak wygląda tego typu proces kreatywny i co należy wziąć pod uwagę.
To nie ich wina, tylko copywritera, który im tego nie wyjaśnia.
Jeżeli reprezentujesz branżę, której klient nie rozumie (lub może nie rozumieć), pokaż krok po kroku, co dzieje się od momentu wysłania zapytania do dostarczenia produktu/usługi.
Gdy branża jest znana, tak czy owak pokaż proces. Po drodze uwypuklij te elementy, które odróżniają Cię od konkurencji.
Co robisz inaczej? Dołączasz drobny prezent-niespodziankę do każdego zamówienia w Twoim sklepie internetowym? Oferujesz bezpłatne konsultacje po szkoleniu jako trener? Przesyłasz dodatkowe materiały uczestnikom Twoich kursów online? Pokaż, czym się wyróżniasz.
Gdy pokazujesz ludziom logiczny ciąg następujących po sobie kroków, zwiększasz prawdopodobieństwo, że Ci zaufają. Zdają sobie sprawę, że masz swoją robotę poukładaną i przećwiczoną. Ludzie lubią plany. To szczególnie przydatne, gdy nigdy przedtem nie korzystali z Twoich usług i zwyczajnie się boją, jak działasz i jak mają się przygotować do pracy z Tobą, co powinni wiedzieć.
Jeżeli Ty pokazujesz, jak pracujesz z klientem, a Twoja konkurencja nie – zyskujesz nad nimi minimalną przewagę. Jesteś bardziej przewidywalny, w dobrym tego słowa znaczeniu.
Sposób 2: Pokaż, że się dogadacie
Lubimy ludzi podobnych do nas. W biznesie nie jest inaczej – pracujemy z tymi, których lubimy i kupujemy od osób, które budzą naszą sympatię (spytaj dobrych handlowców, jeśli mi nie wierzysz).
Jeśli więc nie masz przykładów swojej dobrej roboty to pokaż, że Twoje podejście do pracy samo w sobie gwarantuje dobrą robotę i jest zbieżne z przekonaniami klienta, jak powinna ona wyglądać.
Tylko się nie zapędź – jesteśmy w tym momencie niebezpiecznie blisko szumnych słów, które nic nie znaczą („Każdego klienta traktujemy indywidualnie, wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, gwarantując wysoką jakość w niskiej cenie”). Pamiętaj: konkret, konkret, konkret oraz język dopasowany do grupy docelowej.
Sposób 3: Zwrot pieniędzy
Pełna satysfakcja albo zwrot pieniędzy. Po prostu. Jeżeli jesteś pewien jakości swojej pracy, zaoferuj klientowi tego typu gwarancję satysfakcji. To mechanizm, któremu bardzo trudno się oprzeć. Osoby nieprzekonane do Twoich usług mogą stwierdzić, że warto spróbować – w końcu nic nie ryzykują, prawda?
Tylko nie przesadź – w jednym odcinku program Nathan For You emitowanego na Comedy Central konsultant biznesowy miał pomóc małej burgerowni w L.A. zdobyć nowych klientów. Postawił więc na gwarancję satysfakcji: jeżeli nasz burger Cię nie zachwyci, dajemy Ci sto dolarów.
Sam burger kosztował kilka.
Ryzykowne, prawda? Po emisji spotu w radio pod lokalem ustawiła się bardzo długa kolejka. Jakimś dziwnym trafem jednak, większości burger nie przypadł do gustu. Nathana kosztowało to 6 tysięcy dolarów.
Żadna z tych technik w pełni nie zastąpi testimoniali. Powinieneś jak najszybciej zdobyć parę. Co nie zmienia faktu, że dopóki tego nie zrobisz, mogą je zastąpić, a gdy już je zdobędziesz, będą świetnym uzupełnieniem, kolejnym dowodem Twojej wiarygodności i jakości pracy.
Do przeczytania,
Artur Jabłoński
