Promowanie postów na Facebooku bywa postrzegane jako smutna konieczność. Bo czy naprawdę trzeba płacić za efekty, które jeszcze kilka lat temu można było osiągnąć bez dodatkowych nakładów finansowych? Sprawdźmy, czy warto korzystać z reklam na Facebooku. I rozwiejmy kilka mitów na ich temat.
W artykule przeczytasz o:
Zasięg organiczny i reklamy na Facebooku
Jeżeli Twój fanpage rośnie, ze smutkiem możesz skonstatować, że jego zasięgi już niekoniecznie. Publikowane treści docierają do coraz mniejszego odsetka fanów. Dlaczego tak jest? Cóż, powodów może być wiele. Treści na portalu jest coraz więcej, a co za tym idzie konkurencja rośnie. Algorytm nieustannie się zmienia, promując posty znajomych kosztem marek.
Facebook rękami i nogami broni się przed oskarżeniami o zmuszanie do promowania postów. Fakty są jednak takie, że im większą masz stronę, tym mniejsze dotarcie do fanów. I bez reklam trudno będzie osiągnąć zadowalające wyniki.
Oczywiście, niektóre fanpage potrafią wyciągać zasięgi większe niż ich liczba fanów. Zazwyczaj jednak należą do specyficznej kategorii: blog parentingowy, portal dla wędkarzy czy lokalna grupa samopomocy. Profil korporacyjny, lokalna firma czy sklep internetowy to już inna para kaloszy.
Pozostaje więc otrzeć łzy i zacząć promować posty. A może nie ma co płakać?
Dlaczego warto promować posty na Facebooku?
Umówmy się: dziś na Facebooku reklamuje się właściwie każdy. Wielkie marki i lokalne firmy. Z mniejszym czy większym budżetem. Jeśli ktoś ma biznesowe zamiary w stosunku do tego medium, sięga po reklamy. Owczy pęd? Niekoniecznie. Zamiast więc zastanawiać się, „czy warto” promować posty na Facebooku, sprawdźmy, „dlaczego warto” to robić.
- Twoi klienci są na Facebooku
Facebook to półtora miliarda użytkowników na całym świecie. W Polsce 22 miliony, czyli niemal 60% populacji. Nikt nie ma takiego rynku. Jeśli więc nie sprzedajesz zaprzęgów dla amiszów, Twój klient jest na Facebooku. - Precyzyjne targetowanie
Facebook pomoże Ci znaleźć potencjalnego klienta. Filozofia reklamy w mediach społecznościowych odeszła od tradycyjnego modelu znanego z telewizji czy radia. Na Facebooku płacisz, by dotrzeć do określonych osób, a nie jak największej ich liczby.
Masz mnóstwo sposobów, by to zrobić. Zachowania, zainteresowania, wiek, języki, lokalizacja, zawód, system operacyjny, używany telefon, a wszystkie te kryteria możesz łączyć i krzyżować, aby znaleźć tę grupę odbiorców, która zwiększy Twoją sprzedaż. - Cały lejek w jednym miejscu
Teoretycznie media społecznościowe obsługują górną część lejka sprzedażowego, budując świadomość i zainteresowanie marką. Wystarczy jednak sięgnąć po remarketing na Facebooku, by przekonać się, że w praktyce fanpage na Facebooku może poprowadzić użytkownika od pierwszego zetknięcia z firmą po udaną sprzedaż. I to niejedną. - Pomiar i optymalizacja
Facebook zapewnia ogromną ilość zmiennych i wskaźników mierzących wyniki działań. Zarówno organicznych, jak i płatnych. Instalacja Piksela Facebooka sprawia, że masz dostęp także do danych spoza samego portalu. Możesz więc śledzić, co użytkownicy robią na Twojej stronie.
Statystyki pozwalają optymalizować reklamy: zwiększać ich skuteczność i zmniejszać koszty. Facebook postawił więc stadion, zaprosił publiczność i dał Ci piłkę. To od Ciebie zależy, czy strzelisz bramkę. I w jakim stylu to zrobisz. - To działa
Jeśli wciąż Ciebie to nie przekonuje, sięgnijmy po twarde liczby. Wordstream, jedna z najbardziej znanych agencji marketingowych, postanowiła zbadać efektywność reklam na Facebooku. Okazało się, że fanpage korzystające z płatnej promocji mają o wiele lepsze wyniki niż te, które działają wyłącznie organicznie. „Lepsze” oznacza 77% więcej fanów, 96% więcej kliknięć, 126% więcej wyświetleń strony, 225% więcej wyświetleń postów i 90% większy zasięg wśród fanów.
(function() {
var id = 'smIframe-zdw67h9jrv32mnqq';
var PREFIX_OUTGOING = 'SM_RESIZE_IFRAME:' + id;
var PREFIX_INCOMING = 'SM_IFRAME_HEIGHT:' + id + ':';
var iframe;
var findIframe = function() {
if (iframe) {
return iframe;
}
iframe = document.getElementById(id);
return iframe;
};
window.addEventListener('resize', function() {
findIframe() && iframe.contentWindow.postMessage(PREFIX_OUTGOING, '*');
});
window.addEventListener('message', function(event) {
var messageData = event.data;
try {
if (messageData.indexOf(PREFIX_INCOMING) !== 0) {
return;
}
findIframe() && (iframe.style.height = parseInt(messageData.replace(PREFIX_INCOMING, '')) + 'px');
} catch (e) {}
});
}());
Nie ma dróg na skróty
Wiele osób, które dopiero startują z reklamą na Facebooku, jest niezadowolonych z efektów. Uważają, że jest nieskuteczna. Nie twierdzę oczywiście, że promocja na tym portalu jest dla każdego, natomiast bardzo często winę w takiej sytuacji ponosi nie tyle Facebook, ile złe ustawienie reklamy.
Trzeba więc sobie uświadomić: na Facebooku, ale i w marketingu internetowym w ogóle, nie ma dróg na skróty. Nie ma kur znoszących złote jaja. Trzeba znać zasady gry i je wykorzystywać. Określić swoje cele i konsekwentnie do nich dążyć. Nieustannie analizować, poprawiać i usprawniać.
Jak promować posty na Facebooku?
Swoją drogą, Facebook zdaje się proponować taką drogę na skróty. Przy wielu postach zachęca do ich zareklamowania przyciskiem „Promuj post”.
Wielu reklamodawców korzysta z tego rozwiązania. Zwłaszcza, że znacznie upraszcza proces konfiguracji reklamy. Mówiąc wprost, nie trzeba się zbytnio naklikać.
Jednak ma to swoją cenę. Promowanie postów na Facebooku z tego miejsca jest mało efektywne. Taka reklama osiąga gorsze wyniki, bo nie możesz sięgnąć po zaawansowane opcje. Nie ustawisz, w jakie dni i w jakie godziny ma wyświetlać się reklama. Nie wybierzesz miejsc, w których się pojawi. A to tylko część możliwości, które Cię omijają.
Jak w takim razie promować posty? Wyłącznie przez Menedżera Reklam. Ale to już zupełnie inna historia ;)
Czy promowanie postów na Facebooku obcina zasięg?
Na koniec rozprawmy się z pewnym mitem. Często spotykam się z pytaniem, czy promowanie postów na Facebooku obcina zasięg organiczny. Będę szczery: nie jestem w stanie tego jednoznacznie stwierdzić. Być może portal próbuje nas w ten sposób przechytrzyć. Wydaje mi się jednak, że tak nie jest, a problemy z zasięgiem organicznym promowanego posta mają inną przyczynę.
Jak zazwyczaj wygląda proces promowania postów na Facebooku? Administrator fanpage’a „dopala” konkretny wpis tuż po jego opublikowaniu i kieruje reklamę na przykład na fanów. To błąd. Dlaczego? Ponieważ do sporej liczby osób dotarlibyśmy tak czy siak organicznie. Tymczasem Facebook pokaże im wcześniej reklamę, kwalifikując daną osobę do zasięgu płatnego. Tym sposobem spada nam organiczny zasięg posta. Ot i cała tajemnica.
Rozwiązanie? Nie promuj postów tuż po publikacji, jeżeli akurat nie musisz. Daj im kilka godzin, może nawet cały dzień. Dopiero wtedy zainwestuj w reklamę. Dzięki temu osiągniesz większe zasięgi. Między innymi dlatego, że każda bezpłatna interakcja (lajk, komentarz) pod postem zmniejsza koszty reklamy – pisałem o tym we wpisie „Ile kosztuje reklama na Facebooku”.
Na dziś to już wszystko! Mam nadzieję, że rozjaśniłem Twoje wątpliwości na temat korzyści płynących z reklam na Facebooku. Jeśli postanowisz po nie sięgnąć, koniecznie zajrzyj do innych moich wpisów poświęconych promocji w mediach społecznościowych. Pomogą Ci one w stawianiu pierwszych kroków w marketingu internetowym. Powodzenia!
https://napoleoncat.com/stats/facebook-users-in-poland/2021/02
https://www.wordstream.com/blog/ws/2015/10/14/advertising-on-facebook
https://www.wordstream.com/blog/ws/2016/01/25/does-facebook-advertising-work
https://www.searchenginejournal.com/facebook-marketing-advantages/229849/#close
https://adespresso.com/guides/facebook-ads-beginner/why-you-should-advertise-on-facebook-now/
https://www.wordstream.com/blog/ws/2017/03/28/facebook-ad-campaign-data
https://www.wordstream.com/blog/ws/2017/02/28/facebook-advertising-benchmarks