Artur Jabłoński | 2014-03-19
Kiedy parę tygodni temu dostałem zaproszenie na Intel Extreme Masters, przyjąłem je z przyjemnością. Spodziewałem się jednak, że nie będę się dobrze bawił w katowickim spodku. Myślałem, że pośmieję się z ludzi biorących na poważnie zawody w gry komputerowe. Tak bardzo się myliłem.